Tegucigalpa, the Capital City of Honduras: With a Visit in the Most Dangerous City (Ok, Almost): Tegucigalpa, Stolica Hondurasu: Z Wizytą w (Prawie) Najniebezpieczniejszym Mieście na Świecie

According to this ranking, the capital of Honduras is fourth most dangerous city in the world. The report compares number of homicides per 100,000 citizens. When I went through the list of 50 most dangerous cities I found out that I also went to New Orleans, Oakland, Guatemala City and San Salvador.

When I saw similar ranking few years ago I said to myself that I’m not going to visit those places. After reading such report you imagine the place is so unsafe that it’s is impossible to have a walk without being robbed. I thought the same about whole Mexico, but during my travels in Latin America I changed my mind.

So how was Tegucigalpa? I spent a weekend there and didn’t see anything that concerned me. Common sense, avoiding bad neighbourhoods, taking care of yourself after dark and a hotel in a good spot is all. Also the rumour is that the most of the violence is caused by gangs fighting each other. And those are the basics rules of staying safe in Central America.

I’m sure about one thing: Tegucigalpa is one of the sleaziest cities I’ve visited. Poverty and crime goes together really well. You can see some of those sights below.

A church located by the main square.
DSC01836

DSC01837

Stadium.
DSC01924

DSC01928

DSC01754

DSC01748

DSC01777

Eastern European sights.
DSC01827

DSC01834

DSC01844Stolica Hondurasu, o ile wierzyć temu rankingowi, to czwarte najniebezpieczniejsze miasto na świecie. Kryterium oceny to odsetek zabójstw na sto tysięcy mieszkańców. Przeglądając listę miejsc okazało się, że z korony najniebezpieczniejszych miast zaliczyłem też Nowy Orlean, Oakland, miasto Gwatemala i San Salvador. Pierwsze miejsce zajmuje San Pedro Sula, też w Hondurasie.

Kilka lat temu zobaczyłem podobny ranking i stwierdziłem wtedy, że nigdy tam nie pojadę. Po lekturze tego typu w głowie pojawia się obraz miasta po którym nie sposób się przespacerować nie będąc obrabowanym. Podobne myślałem również o Meksyku, ale doświadczenie pokazuje, że nie taki diabeł straszny.

Jak to wygląda w praktyce? W Tegucigalpa spędziłem weekend i nie zauważyłem nic, co by mnie specjalnie przejęło. Zdrowy rozsądek, nie zapuszczanie się w „gorące miejsca”, potrojona ostrożność po zmroku i nocleg w dobrej okolicy to wszystko. Ponadto obiegowa opinia głosi, że duża część przemocy ogniskuje się w porachunkach gangów. To takie złote zasady dla wszystkich złych miast Ameryki Łacińskiej.

Pewien jestem jednego: Tegucigalpa należy do jednego z najbardziej zapuszczonych miast w jakich byłem. Bo bieda i przemoc chodzą parami. Widoki tego typu można znaleźć można na kilku zdjęciach poniżej.

Kościół przy placu w centrum Tegucigalpa.
DSC01836

DSC01837

Stadion.
DSC01924

DSC01928

DSC01754

DSC01748

DSC01777

Polskie klimaty.
DSC01827

DSC01834

DSC01844


Comments

7 odpowiedzi na „Tegucigalpa, the Capital City of Honduras: With a Visit in the Most Dangerous City (Ok, Almost): Tegucigalpa, Stolica Hondurasu: Z Wizytą w (Prawie) Najniebezpieczniejszym Mieście na Świecie