Two Vagabonds, czyli niecodzienne spotkanie na drodzeDwoje Wagabundów, czyli niecodzienne spotkanie na drodze

Gdzieś w drodze pomiędzy Medellin, a Bogotą odbyło się nietypowe spotkane. Zetknęły się bowiem dwie przeciwności: niemiecka precyzja i polska finezja. Pokonując kolejne zakręty kilkunastokilometrowego korka natknąłem się na niezwykły pojazd, była to przerobiona z wozu strażackiego turecka ciężarówka z doczepioną paką z niemieckiego demobilu. Podjechałem pod drzwi wehikułu i zadzierając głowę wysoko do góry rozbawiony zagadnąłem kierowcę.

Tego dnia spotkały się dwa ekstremalnie różne pomysły na niezależne podróżowanie: niemieckie maksimum samowystarczalności i polskie minimum obciążenia finansowego. Dwa skrajnie różne pomysły doskonale symbolizowane przez fizyczność: jedno koło niemieckiego wehikułu waży więcej, niż mój motocykl z bagażem. Wygoda podróżowania w domu na kółkach oznacza jednak ograniczoną mobilność. Podczas gdy Dwoje Wagabundów przez kolejne godziny czakało w korku, ja już brałem prysznic.

Na różnicach się jednak nie kończy, bo przecież mamy ze sobą dużo wspólnego. Kochamy podróżować czego najlepszym dowodem jest to, że spotkaliśmy się w drodze. Zarówno ja jak i oni nie pojedziemy też więcej niż 100 km/h. I jeszcze jedno: lubimy przeginać.

Dwoje Wagabundów uwieczniłem w pierwszym odcinku Telenoweli Latynoamerykańskiej, a ich stronę internetową znajdziecie tutaj.

DSC05161

DSC05156


Comments

Jedna odpowiedź do „Two Vagabonds, czyli niecodzienne spotkanie na drodzeDwoje Wagabundów, czyli niecodzienne spotkanie na drodze